Pajączki i obrzęk naczyń krwionośnych pojawiające się na nogach to schorzenie, które dotyka nawet kilkunastu procent osób dorosłych. Są one nie tylko nieestetyczną zmianą, lecz także przyczyną bólu i dyskomfortu. Leczenie żylaków może nie tylko pomóc w zmniejszeniu ich dotkliwości na co dzień, lecz także wpłynąć na zmniejszenie ryzyka wystąpienia powikłań. Decyzję o tym, kiedy je operować, zawsze należy podejmować w drodze konsultacji ze specjalistą.
Żylaki — skąd się biorą i jakie są ich objawy?
Bezpośrednią przyczyną powstawania nieestetycznych zmian w naczyniach krwionośnych są zaburzenia pracy zastawek żylnych. Ich zadaniem jest wspomaganie przepływu krwi z kończyn dolnych w stronę serca. Kiedy ten proces jest utrudniony, krew zatrzymuje się w żyłach, powodując ich poszerzenie i osłabienie, czego pierwszym objawem są charakterystyczne „pajączki”. Zaniechanie leczenia pierwszych przesłanek często prowadzi do konieczności operowania żylaków.
Wiedza o ewentualnym obciążeniu genetycznym może okazać się przydatna zarówno przy planowaniu profilaktyki, jak i przygotowaniu do leczenia. Skłonność do wystąpienia żylaków często jest związana z wrodzonym uwarunkowaniem – od genów zależy struktura naczyń krwionośnych, odporność żył na rozciąganie i liczba zastawek.
Jak wygląda leczenie żylaków i kiedy trzeba je operować?
Problemy z naczyniami krwionośnymi nie zawsze wymagają interwencji chirurgicznej czy laseroterapii – w niektórych sytuacjach zamiast operować zmiany można je zredukować przy zastosowaniu środków farmakologicznych. Niezależnie od stopnia nasilenia i objawów schorzenia, pierwszą decyzją pacjenta powinna być zawsze konsultacja z flebologiem. Wspólnie ze specjalistą ustalana jest metoda leczenia – na podstawie kompleksowej diagnostyki i wywiadu można określić stopień rozwoju schorzenia, kiedy operować żylaki, a kiedy zastosować na przykład skleroterapię. Współczesne metody terapii naczyń krwionośnych często nie wymagają od pacjenta specjalnego przygotowania ani doboru specyficznego terminu.